Telemaniacy

marzec 9th, 2015 | Posted by admin in Porady
Spytała mama
swojego synka:
– Rafałku, kochanie,
która godzinka?Rafałek oglądał
film na dobranoc,
więc odpowiedział:
– Po siódmej, mamo.- A jaki dzień dziś,
czwartek czy piątek,
bo zapomniałam
robiąc porządek?

Rafałek wciąż patrząc
w telewizorek,
rzekł: – Dziś twój serial,
więc dziś jest wtorek.

– A który dzisiaj?
Podpowiedz mamie.
– Piąty. Widziałem
to w „Panoramie”.
– A jaki miesiąc?
– Już mamy kwiecień.
Czytałem o tym
w Telegazecie.

– Czy nie czas, Rafałku,
iść do kąpieli?
– Nie. O tym jeszcze
nie powiedzieli.
(M. Bartkowicz)

Co prawda obecnie mamy czerwiec, ale cała reszta mogłaby się zdarzyć w każdym domu i w każdej rodzinie.
Jesteśmy społeczeństwem, które coraz chętniej korzysta ze zdobyczy współczesnej techniki. Sięgamy do zasobów technologii komputerowej, przyciągają nas zdobycze internetu, kuszą coraz to nowe stacje telewizyjne.
Telewizor stał się dla wielu osób niezbędnym elementem wyposażenia mieszkania, prawie tak samo ważnym jak łóżko, czy kuchenka. Czasem jednak o wiele istotniejszym. Telewizję lubią oglądać niemal wszyscy, zarówno dorośli, jak i dzieci. Pociechy wpatrzone w ekran to rzadka dla rodziców chwila spokoju i relaksu. Zdarza się jednak, że pokusa wykorzystywania tej „elektronicznej niańki” jest bardzo silna. Telewizor jest więc włączany rano, ewentualnie po przyjściu ze szkoły, czy z pracy, a wyłączany, gdy wszyscy idą spać. Sprawia, że rozmowy w rodzinie odbywają się poprzez przekrzykiwanie odbiornika, który jest uruchomiony nawet podczas posiłków. Wspólne siedzenie przed ekranem stwarza pozory bliskości, ale gdy jest to jedyny sposób spędzania czasu, działa niekorzystnie. Koncentracja życia domowego na rzeczywistości kreowanej w mediach osłabia więzi między domownikami, oddala ich od siebie. Zapełnia czas i zapobiega konieczności wymyślania wspólnych aktywności. Dzieci coraz częściej mogą uskarżać się na nudę, nieumiejętność zorganizowania sobie wolnej chwili. Mniej chętnie sięgają po rysowanie, wyklejanki, gry edukacyjne, nie mówiąc już o czytaniu, czy uprawianiu sportu. Stają się też bardziej podatne na wpływ reklam. Często chcą mieć zachwalane produkty, bez względu na to, czy są one właściwe dla nich, potrzebne, czy nie. W ten sposób już od najmłodszych lat stają się potencjalnymi klientami na rynku zbytu, w których pozyskanie inwestują koncerny przemysłowe. Niektóre programy i filmy zawierają sceny przemocy. Ich bezkrytyczne oglądanie jest jedną z przyczyn wzrostu agresywnych zachowań bez względu na wiek, szczególnie w połączeniu ze środkami psychoaktywnymi – np. narkotykami i alkoholem.
Jeśli nie podoba się Państwu wpływ telewizji na Wasze dzieci warto zainteresować się tym, co oglądają. Znając propozycje programowe łatwiej będzie można wybrać to, co właściwe dla wieku i dostosowane do możliwości percepcyjnych małego odbiorcy. Warto wyznaczyć limit siedzenia przed odbiornikiem. Wspólnie z domownikami zdecydujcie, jakie pozycje chcecie obejrzeć, a po ich zakończeniu wyłączcie telewizor. Warto pamiętać, że wiele programów jest powodem do dyskusji, refleksji, rozważań na temat tego, co dobre i złe. Telewizja umożliwia kontakt ze światem poprzez bezpośrednie obserwowanie ważnych wydarzeń kulturalnych, sportowych, politycznych. Dostarcza wiedzy o otaczającej rzeczywistości (programy edukacyjne, popularnonaukowe). Jest również źródłem rozrywki dla całej rodziny (gry, teleturnieje, filmy, programy rozrywkowe, muzyczne). Może także uwrażliwiać poprzez zwrócenie uwagi na problemy ludzi potrzebujących, zaangażowanie w akcje charytatywne prowadzone na antenie.
Zbliżają się wakacje, będzie więc teraz okazja odpocząć od szklanego ekranu i wypróbować inne, równie ciekawe formy aktywności. Telemaniacy są wśród nas, ale zachęcajcie Państwo dzieci do spędzania czasu w sposób kreatywny, co zaprocentuje w przyszłości.

Dorota Białek

You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 Responses are currently closed, but you can trackback.